Parafia Zmartwychwstania Pańskiego w Kalwarii Pszowskiej
Aktualny budynek kościoła pełnił pierwotnie funkcję kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego na Kalwarii Pszowskiej, która swoją historią sięga znacznie wcześniej niż erygowanie parafii. Aby mówić o początku Kalwarii, musimy cofnąć się do lat 1848-1883, gdy proboszczem parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Pszowie był ks. Paweł Skwara, który planował budowę Kalwarii, ale tego pomysłu nie udało mu się zrealizować. Jednym z następców ks. Skwary był ks. Bruno Loska, który opiekował się parafią pszowską w latach 1898-1922.
W 1905 roku ks. Loska zakupił ziemię o odpowiedniej powierzchni i można było przystąpić do budowy upragnionej Kalwarii. Postanowiono, że zanim zostaną wybudowane murowane kapliczki, powstaną prowizoryczne stacje. Rzeczywiście, już w 1906 roku można było poświęcić 14 obrazów namalowanych na blasze farbami olejnymi. Te zostały przytwierdzone do drewnianych słupów i umieszczone w miejscu przyszłych kaplic. Dalsze prace nad Kalwarią ruszyły dopiero kilka lat później, ale już w 1911 roku gotowe były 3 kaplice, w tym budynek kalwaryjski kościoła. Wszystkie stacje zostały zaprojektowane przez jednego z wrocławskich architektów.
Rozbudowę Kalwarii przerwała I wojna światowa. Sama Kalwaria prawie nie ucierpiała na skutek działań wojennych, spłonęła jedynie część wyposażenia kaplic. Pomimo że miejsce to było popularnym punktem pielgrzymkowym, z wolna popadło w zapomnienie i zostało zaniedbane. Kontynuatorem prac został ks. kan. Mikołaj Knosała, który w 1928 roku rozpoczął prace nad budową pozostałych kaplic. Będące kluczowym elementem wystroju kapliczek figury zostały wykonane przez firmę Panka z Poznania. Mieszkańcy Pszowa aktywnie włączyli się w budowę Kalwarii, pracowano bardzo szybko i już 1 października 1929 ks. inf. Wilhelm Kasperlik, wikariusz generalny, mógł poświęcić gotową Kalwarię.
Gdy wybuchła II wojna światowa zanotowano spadek znaczenia kompleksu i Kalwaria ponownie została zapomniana. Nowy rozdział w historii tego miejsca wiąże się nierozerwalnie z postacią ks. Wojciecha Urbana, proboszcza z Rydułtów. Wybudował on sobie koło kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego dom, w którym zamieszkał po przejściu na emeryturę. Codziennie celebrował tam Mszę św. i dzięki temu 29 grudnia 1964 został mianowany rektorem. W 1978 roku ustanowiono tam stację duszpasterską. W 1981 roku przeprowadzono remont kościoła. Wtedy zmieniła się po części jego bryła i wystrój wewnętrzny – dobudowano przedsionek wpasowujący się w konstrukcję kościoła oraz niewielki chór.
W 1987 roku obok kościoła postawiono stalową dzwonnicę, w której zawieszono 2 dzwony. Przy kościele wybudowano również kaplicę Matki Boskiej Szensztackiej, co było związane z kultem, który przyszedł na Kalwarię z parafii św. Jerzego. 28 marca 1999 przy kościele erygowano parafię. Parafia jest mała – liczy zaledwie 965 wiernych, a swoim zasięgiem obejmuje obrzeżne elementy parafii Rydułtów, Pszowa i Krzyżkowic.
Proboszczowie
- ks. Wojciech Urban rektor (1964-1978)
- ks. Franciszek Lipa rektor (1978-1985)
- ks. Stanisław Lewan rektor (1985-1989)
- ks. Jerzy Pluta administrator (1989-1993)
- ks. Henryk Stegman, administrator (1993-1998)
- ks. Jacek Nowak administrator (1998-1999), proboszcz (1999-2010)
- ks. Henryk Pyrchała (2010-2014)
- ks. Bogusław Okienko administrator (2014-2015), proboszcz (2015-2018)
- ks. Mirosław Krzyżowski administrator (2018-2019), proboszcz (2019-nadal)
Bibliografia
D. Zimoń, Dekret erygujący parafię Zmartwychwstania Pańskiego w Kalwarii Pszowskiej, WA 1999, nr 10, s. 461-462; Katalog Archidiecezji Katowickiej 2005, cz. 2, dekanaty i parafie, Katowice 2005, s. 613-614; A. Matuszczyk-Kotulska, Pszów Sanktuarium Nadziei, Pszów 2006, s. 6-8, 50-55; [1], (dostęp: 22.09.2019).
|