Schizma wschodnia z 1054 roku

Z e-ncyklopedia


Schizma wschodnia z 1054 roku

Humbert, z Bożej łaski kardynał biskup św. Rzymskiego Kościoła, Piotr, arcybiskup Amalfi, Fryderyk, diakon i kanclerz, do wszystkich synów Kościoła katolickiego. Święta, rzymska, pierwsza i apostolska Stolica, do której jako głowy należy troska o wszystkie kościoły, raczyła dla pokoju i pożytku Kościoła mianować nas "apokrisariuszami" [legatami] na to królewskie miasto, abyśmy, stosownie do rozkazu, tam się udali i naocznie sprawdzili, czy uzasadniony jest krzyk, który bezustannie z tego miasta dochodzi do jej [Stolicy Apostolskiej] uszu, lub, jeśli tak nie jest, aby o tym wiedziała. Z tego powodu niechaj dowiedzą się przede wszystkim sławni cesarze, duchowieństwo, senat i lud miasta konstantynopolitańskiego oraz cały Kościół katolicki, żeśmy tam wykryli wielkie zło, z czego niezmiernie radujemy się w Panu dobrym i wielkim, ale też i smucimy się boleśnie. Jakże bardzo bowiem chrześcijańskim i prawowiernym jest miasto u kolumn cesarstwa i jego szanownych, mądrych obywateli! Jaką zaś straszną herezję co dzień w jego wnętrzu zasiewa Michał, nadużywający tytułu patriarchy i zwolennicy jego głupoty! [Potem wymienia Humbert wszystkie błędy Cerulariusza: symonię, arianizm, donatyzm, nikolaityzm, manicheizm itd.] Za te błędy i inne jeszcze liczne czyny swoje Michał ów napomniany listami pana naszego, papieża Leona, wzgardził nawróceniem się. Ponadto nam, wysłańcom jego, chcącym przyczyny tak wielkiego zła rozsądnie wytępić, odmówił widzenia się i rozmowy z sobą, zabronił wstępu do kościołów dla oprawiania mszy, jak i pierwej zamknął kościół łacinników i nazywając ich "azymitami" słownie i czynnie wszędzie ich prześladował, do tego stopnia, iż w synach swych wyklął Stolicę Apostolską, wobec której dotąd pisze się ekumenicznym [powszechnym] patriarchą. Dlatego my, nie mogąc znieść niesłychanych obelg i krzywd wyrządzonych świętej, pierwszej, apostolskiej Stolicy i widząc, jak katolicka wiara coraz bardziej podupada, powagą świętej i nierozdzielnej Trójcy i Stolicy Apostolskiej, której legację spełniamy, i wszystkich prawowiernych ojców z siedmiu synodów oraz całego Kościoła katolickiego, klątwę, którą pan nasz, najczcigodniejszy papież, Michała i jego następców obłożył, w razie gdyby się nie poprawili, w taki oto sposób podpisujemy: Michał, nadużywający tytuł patriarchy, neofita, który tylko postrachem ludzi osiągnął habit mniszy, teraz zaś od wielu zniesławiony jest najgorszymi zbrodniami, a wraz z nim Leon Achridanus mieniący się biskupem i kapelanem tegoż Michała, Konstantyn, który świętą Ofiarę łacinników podeptał bezbożnymi nogami, i wszyscy ich naśladowcy w błędach i domniemaniach, niechaj będą potępieni wraz z Symonistami, Arianami, Donatystami, Nikolaitami, Sewerianami, Pneumatomachami, Manichejczykami i Nazarenami, i z wszystkimi heretykami, a także wraz z szatanem i jego aniołami, chybaby się nawrócili. Amen, amen, amen.

Bulla wyklinająca patriarchę Konstantynopola, Michała Cerulariusza, przez Rzym z 16 VII 1054 r. Cyt. za: Walka Cesarstwa z Papiestwem. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole średniej, w świetle źródeł przedstawił W. Semkowicz, zesz. 15, Kraków 1924