Klemens Rzymski w liście do Rzymian, problem hierarchii w Kościele

Z e-ncyklopedia


Klemens Rzymski, Problem hierarchii w Kościele, fragmenty Listu do Rzymian

42. Apostołowie otrzymali dla nas Ewangelię od Jezusa Chrystusa, Jezus ( Chrystus zaś został posłany przez Boga. Skoro tedy Chrystus od Boga, a apostołowie od Chrystusa, zatem jedno i drugie posłannictwo wzięło ostatecznie i początek z tej samej woli Bożej, w odpowiedniej tylko kolejności. Otrzymawszy zaś rozkazy, apostołowie, upewnieni zmartwychwstaniem Pana naszego Jezusa Chrystusa i utwierdzeni wiarą w słowo, Boże, wyszli pełni Ducha Świętego głosić radosną wieść o zbliżającym się królestwie Bożym, a nauczając po wsiach i miastach, pierwszych spośród nawróconych poddawali próbie Ducha i ustanawiali biskupami i diakonami dla przyszłych i wierzących. Nie było to zresztą niczym nowym, gdyż dawno już Pismo wspominało o biskupach i diakonach, mówiąc: "Ustanowię biskupów ich w sprawiedliwości, a diakonów ich w wierze". (Iz 60,17) (...)

44. Ale apostołowie dowiedzieli się także od Pana naszego Jezusa Chrystusa, że kiedyś powstanie spór o godność biskupią. Dlatego przewidując z góry co się stanie, gdy ustanowili wymienionych wyżej biskupów i diakonów, od razu wydali rozporządzenie, że po śmierci tychże inni wypróbowani Duchem mężowie mają objąć następstwo na ich urzędzie. "Wobec takiego stanu rzeczy uważamy, że nikt nie ma prawa usuwać z tego urzędu ludzi ustanowionych na nim czy to przez samych apostołów, czy też później, przez innych czcigodnych mężów za zgodą całego Kościoła, jeśli ci ludzie służyli owczarni Chrystusowej bez zarzutu, pokornie, taktownie, umiejętnie i przez długi czas ku zadowoleniu wszystkich. Ktokolwiek ośmiela się pozbawiać stanowiska biskupów, którzy świątobliwie i nienagannie składali ofiary, popełnia wielki grzech. Toteż szczęśliwi prezbiterzy, którzy już chwalebnie zeszli z tego świata i nie lękają się, że ich ktoś ruszy z wyznaczonego im miejsca. Bo oto niestety jesteśmy świadkami, jak ludzi uczciwych pozbawiliście świętego urzędu piastowanego przez nich bez zarzutu, a nawet wręcz chlubnie. (...)

Klemens Rzymski (+ok. 101): List do Rzymian [w:] M. Michalski, Antologia literatury patrystycznej, t. 1, Warszawa 1975, s. 21