Karolina Gryksa - Uniwersytet Śląski

RELACJA OJCA Z DZIECKIEM A WYCHOWANIE DO WŁAŚCIWEGO PRZEŻYWANIA SEKSUALNOŚCI NA PODSTAWIE PUBLIKACJI JOSHA MCDOWELLA

The thesis shows the importance of the father's role in raising a child and the ways of building a close relationship in the family. It presents the role of the father in shaping the proper sexual attitudes of his child and the effect of wisely showing the consequences of early sexual initiation on shaping the attitude of purity.

W dzisiejszych czasach coraz bardziej widoczne stają się skutki rewolucji seksualnej. Sprowadzenie aktu seksualnego wyłącznie do czynności dającej przyjemność i rozładowanie napięcia, a tym samym oderwanie go od potrzeby bliskiej relacji oraz instytucji małżeństwa, jest jednym z największych problemów społecznych przełomu XX i XXI wieku. W związku z tym, bezdyskusyjna zdaje się być potrzeba wychowywania młodych ludzi do dojrzałego budowania bliskich relacji. Umiejętność prawidłowego definiowania miłości, jako związku opartego na wierności oraz odpowiedzialności za siebie i drugą osobę, prowadzi zazwyczaj do podjęcia decyzji o trwaniu w czystości seksualnej1). Promowane przez mass media założenie, że męska atrakcyjność i zaradność mierzona jest ilością seksualnych partnerek, pokazuje wielką rolę ojców w kształtowaniu właściwych postaw seksualnych swoich dzieci. Dawany przez nich przykład męskich wyborów oraz udzielane informacje, mogą umocnić lub zdyskredytować wiarę dziecka w przekazywane przez środki masowego przekazu wiadomości na temat sfery seksualnej.

Właściwe zdefiniowanie miłości

W dzisiejszych czasach coraz bardziej zaciera się właściwa definicja miłości. Młodzi ludzie, kierując się przekazem mass mediów, mylą miłość z zakochaniem czy zauroczeniem, a przywiązanie z odczuwaniem popędu seksualnego. Każdy człowiek potrzebuje prawdziwej miłości, dlatego tak bardzo istotne jest jej adekwatne zdefiniowanie. Szczególna jest tutaj rola ojca, który ma wprowadzać swoje dzieci w odpowiedzialność wobec siebie i drugiej osoby, stawiać wymagania i granice. Trafne zdefiniowanie miłości nie jest łatwe, dlatego warto zacząć od ustalenia z dzieckiem tego, czym miłość nie jest. Pierwszym mylnym porównaniem, jakie przytacza McDowell, jest przyrównywanie miłości do pożądania. Mass media pokazują młodemu człowiekowi, że miłość jest owocem pożądania, a nie pożądanie owocem miłości. Na mężczyźnie spoczywa obowiązek wychowania dzieci w przekonaniu o tym, że popęd seksualny nie może dominować w związku. Ojciec pokazujący, że interesuje się swoją żoną nie tylko jako osobą atrakcyjną fizycznie, ale również ulubionym rozmówcą czy towarzyszem, uczy swoje dzieci prawdziwej hierarchii występującej w partnerskiej relacji. Ważne jest, aby pokazać dzieciom, że pożądanie, mimo że mniej istotne od miłości, jest dobre. Bóg stworzył nas jako osoby seksualne, sprawił, że wzajemne pożądanie prowadzi do stworzenia nowego człowieka oraz fizycznego spełnienia dwojga ludzi. To na ojcu leży obowiązek przekazania swoim dzieciom tego, jak odpowiedzialnie panować nad swoim popędem seksualnym2). Spoczywa na nim również obowiązek rozmawiania z dziećmi wprost na temat różnic między miłością a zauroczeniem i pokazywania im, jak ważna jest umiejętność ich dostrzegania. McDowell w ramach poradnika pomagającego odpowiedzieć młodym ludziom na pytanie, na którym etapie znajduje się ich uczucie, wymienia następujące aspekty zauroczenia: prymat atrakcyjnego wyglądu nad intelektualną chęcią poznania, częste myślenie o bliskości fizycznej, nieświadomość wad drugiej osoby, sztuczne ukrywanie własnych wad przed osobą wzbudzającą zainteresowanie, skupienie bardziej na swoich potrzebach i pragnieniach niż na oczekiwaniach drugiej osoby. Rolą ojca jest klarowne wytłumaczenie swoim dzieciom tego, że takie uczucie, mimo, że jest czymś dobrym, nie jest miłością. Istotne jest wejście ojca w emocje swojego dziecka, przyjęcie jego przeżyć w sposób empatyczny i pełen troski, aby nie poczuło, że jego uczucia są ignorowane lub upraszczane3).

Mówiąc o tym, że prawdziwa miłość nie jest równoznaczna z pożądaniem, łatwo doprowadzić dziecko do wniosku, że miłość jest romantyzmem. Wielką rolę w zapobieganiu wejścia w tę pułapkę, pełni umiejętna komunikacja ojca z dzieckiem oraz ich bliska więź. Ojciec posiadający głęboką relację ze swoim dzieckiem jest w stanie wyjaśnić mu na własnym przykładzie, że chwile romantyczne nie są długotrwałe. Mężczyzna jest w stanie stać się autorytetem dla młodego człowieka dopiero wtedy, gdy potrafi przyznać się do przeżywanych w swoim życiu trudności. Na przykładach tych trudności ojciec powinien tłumaczyć swoim dzieciom, że miłość nie jest przeżywaniem wyłącznie dobrych, romantycznych chwil, ale bywa również trudem trwania w dokonanym wyborze4). W wychowaniu do wierności danym obietnicom, pomaga bycie ojcem konsekwentnym w swoich wymaganiach wobec dziecka – dyscyplinującym i zarazem zdyscyplinowanym. Osoby ukształtowane w domu, w którym deklaracje nie były tylko pustymi słowami, same potrafią w przyszłości wypowiadać obietnice w poczuciu odpowiedzialności za konieczność ich realizacji. Młodzi ludzie, którzy dorastając widzieli w swoim ojcu osobę trwającą w postanowieniach pomimo napotykanych przeciwności losu, uczą się, że nawet niełatwe doświadczenia są w stanie kształtować w człowieku pozytywne cechy i umiejętności5).

Człowiek jest osobą stworzoną do relacji. Badania dowodzą, że dziecko, któremu nikt nie okazuje uczuć, w krótkim czasie umiera. Dlatego każdy z nas poszukuje miłości i bliskości, równocześnie obserwując wzajemne relacje otaczających go ludzi. McDowell dzieli sposoby wyrażania miłości na trzy. Każdy z nich jest kolejnym etapem dochodzenia do relacji coraz bardziej doskonałej. Pierwszym rodzajem i zarazem etapem okazywania miłości jest kochanie wtedy, gdy zostaną spełnione dane oczekiwania, drugim - miłość z konkretnych powodów, oparta na dostrzeganiu zalet ważnej osoby. Trzecim rodzajem miłości, a równocześnie celem, do którego powinien dążyć każdy ojciec w relacji do swojej żony i dzieci, jest miłość bezwarunkowa, pozbawiona wymagań i roszczeń6). Tego rodzaju miłość - ideał, do którego powinien dążyć każdy mężczyzna oraz, którego powinien uczyć swoje dzieci – daje drugiej osobie poczucie bycia ważną, akceptowaną i rozumianą. Miłość nie może być uczuciem, którego druga osoba musi się domyślać – to bardzo trudne, aby być ojcem potrafiącym otwarcie komunikować swoje uczucia dzieciom i uczącym je tego samego. Brak mówienia o miłości do swoich dzieci wywołuje negatywne konsekwencje, zarówno we wspólnej relacji ojca z dziećmi, jak i w innych relacjach, jakie oni wszyscy budują w swoim życiu7).

„Ludzka rodzina to najlepsza droga, by młody człowiek mógł nawiązać bliską więź z Bogiem i innymi, co umocni go w wierze i pomoże wytrwać «pośród narodu zepsutego i przewrotnego» (Flp 2,15)”8) – pisze McDowell. Do nauczenia właściwej definicji miłości, potrzeba zakorzenienia całej rodziny w Stwórcy. Ojciec, jako głowa rodziny powinien po pierwsze dać się prowadzić Bogu, a po drugie – oddawać Mu swoich bliskich i ich relacje z innymi ludźmi. Bliska relacja z Bogiem, owocuje bliską więzią ze swoimi dziećmi, a ona uczy dzieci kształtowania właściwych relacji poza domem9). W budowaniu bliskości z Bogiem i drugim człowiekiem pomocna jest wspólna modlitwa. Włączenie jej w naturalny sposób w czas rozmowy ze swoimi dziećmi, daje możliwość ofiarowywania Bogu wzajemnych pragnień lub trudności10). Ojciec, który modli się przy swoich dzieciach o to, aby ich relacje były pełne dojrzałości i świętości oraz dziękuje Chrystusowi za ich odpowiedzialne decyzje, pokazuje równocześnie: ważność rozmowy, wszechmoc Boga i wdzięczność za swoje dzieci. Młody człowiek w modlitwie z ojcem jest w stanie dostrzec jego delikatność, wierność i opiekuńczość, której mężczyzna nie jest w stanie wyrazić w tak wielkiej mierze w żaden inny sposób11). Dzieci obserwujące modlitwę ojca uczą się zaufania dwóm osobom – Bogu i swojemu rodzicowi12). Definiowanie miłości i odkrywanie seksualność przez pryzmat chrześcijańskich wartości może ochronić młodego człowieka przed mylnym obrazem bliskości. Przykład Chrystusa uczy go miłości ofiarnej, która staje się prawdziwa dopiero wtedy, gdy jest bezwarunkowym oddaniem siebie drugiemu człowiekowi we wspólnej wolności13). Zadaniem ojca jest nie tylko wspólna modlitwa z dzieckiem, ale również nauczenie go rozeznawania i wybierania tego, co właściwe. McDowell podaje tak zwany model 4 P, który ojciec powinien przekazać swoim dzieciom, jako pomoc w podejmowaniu decyzji: „1. Przeanalizuj wybór. 2. Przyłóż do sytuacji Bożą miarę. 3. Pójdź Bożą drogą. 4. Polegaj na Bożej ochronie i zaopatrzeniu”14). Ukształtowanie w dziecku chęci podejmowania decyzji wraz z Bogiem oraz pełnej ufności w jego obecność i pomoc jest możliwe jedynie wtedy, gdy ojciec sam jest przykładem takiej właśnie relacji15).

Świadomość ludzkich pragnień

Nieodzowna w poszukiwaniu bliskości jest również znajomość siebie samego, swoich uczuć, pragnień oraz ich przyczyn. Dorastający człowiek, mimo przybieranej maski obojętności, nieustannie przygląda się relacji, jaką rodzice mają względem siebie i jego samego. Dziecko, które doświadcza w swoim domu braku szacunku ojca wobec matki lub siebie, poszukuje okazji do udowodnienia swojej wartości i wyjątkowości poza domem rodzinnym. Równocześnie dziecko niedoświadczające pozytywnych uczuć swojego ojca, poszukuje za wszelką cenę osoby, która obdarzy go swoim zainteresowaniem i czasem16). McDowell pisze w liście do swojej córki: „gdyby sam akt seksualny dawał poczucie pełni, wówczas prostytucja byłaby najwspanialszym zawodem na świecie”17). Rolą ojca jest ukazywanie dziecku tego, że seks jest czymś pięknym i dającym spełnienie, jednak o wiele cenniejszym i głębiej przeżywanym w wielopłaszczyznowej więzi z drugą osobą. Jest wyjątkowym sposobem wyrażania głębi miłości i wzajemnego oddania, a równocześnie prowadzi do jeszcze większej bliskości18). Przekaz tych informacji sprawia, że młody człowiek, w którym zostało zakorzenione zdrowe poczucie własnej wartości, który dostrzega, że jest ważny dla swojego ojca, zaufa takim przekonaniom. Rolą ojca jest ukazanie wyjątkowości i niezastąpionej ważności budowania relacji z kochaną osobą. Obraz więzi ojca ze swoją żoną i dziećmi, ukierunkowuje młodych ludzi do sposobu tworzenia ich własnych relacji. Syn lub córka widzący, że ojciec szanuje ich oraz matkę, troszczy się o poznanie ich i nawiązanie z nimi relacji, będą osobami przekonanymi o swojej wartości i broniącymi jej, również przez pielęgnowanie czystości seksualnej. Równocześnie przykład relacji małżeńskiej jaki dostaną od rodziców, sprawi, że będą chcieli podążać tą samą drogą. Ojciec pokazujący swoim dzieciom, jak ważne są dla niego, ugruntowuje w nich pewność przekonań, którymi kierują się w życiu19).

Pokazanie dziecku przez ojca, czym tak naprawdę jest miłość, sprawia, że młody człowiek w sposób odpowiedzialny podejmuje decyzję o rozpoczęciu współżycia seksualnego. Ojciec, który oddaje się całkowicie swojej żonie oraz dzieciom – poprzez poświęcany im czas, troskę mimo trudów, okazywane zrozumienie – uczy swoje dzieci, że miłość jest oddaniem się. Nie wystarczy jedynie pokazywać tego swoim życiem. McDowell podkreśla istotne znaczenie szczerych rozmów przeprowadzanych ze swoimi dziećmi. Uświadomienie młodym ludziom, że miłość jest wyborem a nie uczuciem oraz, że akt małżeński powinien być ostatecznym, pełnym oddaniem się sobie w tej miłości do końca życia, wydaje się szczególnie istotną rolą ojca. Ucząc swoje dzieci budowania głębokich relacji, ma on za zadanie pokazanie im właściwej chronologii w dojrzewaniu do miłości. Tak jak w relacji z dzieckiem, ojciec najpierw stara się do niego dotrzeć, następnie poznać jego zainteresowania, odkryć jego wady i zalety, nauczyć się słuchać dziecka i rozmawiać z nim, aż w końcu będzie w stanie być dla niego nawet w trudach, których nie rozumie – tak samo w związku partnerskim potrzebna jest uporządkowana etapowość. Ojciec ma za zadanie ukształtować w dziecku świadomość ważności dialogu i zbudowania głębokiej relacji oraz powiedzieć mu, jak niszczące dla budowania bliskości jest zbyt wczesne rozpoczęcie współżycia ze swoim partnerem lub partnerką20).

Umiejętność samokontroli, konieczna w dojrzałym podejmowaniu decyzji o momencie rozpoczęcia współżycia seksualnego, jest wspierana obliczalnością i odpowiedzialnością ojca. Dziecko widzące w swoim rodzicu osobę, która potrafi przeciwstawić się presji otoczenia, żyjącą zgodnie z własnymi regułami, nawet mimo towarzyszących temu nieraz przeciwności, jest w stanie dostrzec głęboki sens zważania na wypowiadane słowa i czynione gesty. W liście pewnej dziewczyny, który McDowell przytacza w swojej książce, opisane jest to, jak wielką presję seksualną wywołuje otoczenie rówieśnicze. Mężczyźni są przekonywani przez siebie nawzajem, że bycie prawiczkiem jest dowodem na życiową nieporadność, nieatrakcyjność, brak stanowczości. Kobieta, która nie oddaje się fizycznie, tak naprawdę nie kocha swojego partnera. Ci sami mężczyźni, popchnięci presją swoich kolegów, wywołują ją na swoich kobietach. Typowe slogany wypowiadane przez mężczyznę, które przekonują ją o tym, że seks jest czymś zwyczajnym i dotyczy każdej dorosłej pary oraz, że jest jedynym możliwym sposobem udowodnienia wielkiej miłości, stają się kartą przetargową21). Według „The New York Times”, w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku około 75% nastolatek przeszło inicjację seksualną, a część z nich miała już ponad trzech seksualnych partnerów. Media i presja otoczenia przekonują młodzież, że utrzymywanie częstych stosunków seksualnych jest oznaką zdrowia i źródłem najwyższej życiowej satysfakcji22). Niezwykle ważna w przeciwstawianiu się młodego człowieka tym przekonaniom, jest rola ojca - wychowanie swoich dzieci w przekonaniu, że nie wszystko im się należy oraz, że we własnych pragnieniach trzeba mieć na uwadze także dobro drugiej osoby23). Ojciec kształtuje taką postawę w młodych ludziach przez uczenie ich wdzięczności. Bardzo naturalnym jest dla człowieka oczekiwanie czegoś i złość w sytuacji, gdy tego nie otrzyma. Rolą ojca jest pokazanie dziecku możliwości cieszenia się nawet z małych darów lub sukcesów. Umiejętność dostrzegania ich przez ojca w swoich dzieciach, przekłada się na to, że w późniejszych etapach życia, dzieci są w stanie cieszyć się z własnych małych osiągnięć. Taka postawa nie tylko buduje zdrowe poczucie własnej wartości, pomagające w byciu asertywnym i stawianiu granic, ale również uczy czerpania przyjemność z tego, co jest w zasięgu możliwości w danej chwili. Młody dorosły, wychowany w świadomości tego, że akt seksualny powinien odbywać się w związku małżeńskim, bo w nim ma miejsce pełne oddanie się w miłości, potrafi dzięki temu z wdzięcznością podchodzić do wcześniejszych etapów związku, nie oczekując od siebie ani drugiej osoby niczego ponad. Badania udowadniają, że posiadanie wdzięcznego serca nie tylko wspomaga ludzką samokontrolę, ale zmienia również działanie mózgu. Przepływanie impulsów przez neurony, które ma miejsce w momentach odczuwania wdzięczności i radości, automatycznie utrwala w danej osobie pozytywne wzorce postaw. Ojciec, który uczy swoje dziecko wdzięczności oraz zachwytu światem, kształtuje w nim równocześnie pozytywne postawy społeczne i odporność na stres24).

McDowell zwraca uwagę na to, jak ważne jest, aby ojciec otwarcie rozmawiał ze swoimi dziećmi o seksie oraz jego konsekwencjach. Podkreśla, że młodzi ludzie, wbrew stereotypom, w które wierzy wielu rodziców, nie tylko nie czują skrępowania podczas prowadzenia takich rozmów, ale również oczekują ich. Przytacza wypowiedź swojej córki, wdzięcznej za wychowanie jej do czystości: „mówiłeś mi o seksie i konsekwencjach, a znam tyle dzieciaków, które podejmują złe decyzje. Po prostu nie zdają sobie sprawy z konsekwencji. Chciałabym, aby wszyscy moi znajomi mieli ojców, którzy otwarcie rozmawialiby z nimi o korzyściach płynących z zachowania czystości i konsekwencjach zachowań niemoralnych”25). Badania pokazują, że dzieci, które zostały poinformowane przez rodziców o konsekwencjach wynikających ze zbyt wczesnej inicjacji seksualnej oraz braku odpowiedzialności w doborze partnerów, o wiele rzadziej podejmują ryzykowne zachowania seksualne. Rozmowy na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą pozamałżeński akt płciowy, wywierają szczególnie duży wpływ na młodych ludzi, gdy przeprowadza je ojciec. W ten sposób zerwana jest wiarygodność medialnego modelu mężczyzny – podrywacza. Wśród konsekwencji, których znajomość wywiera największy wpływ na młodzież, McDowell wymienia: brak przygotowania na przyjście potomstwa, brak intelektualnego poznania partnera, możliwość zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Podkreśla również, że szczególnie ważnym, a często pomijanym argumentem, jest dla młodego człowieka możliwość zranienia siebie i kochanej osoby26). Przekazywanie informacji o konsekwencjach jest skuteczne jedynie wtedy, gdy cechuje się umiejętnością prowadzenia empatycznej, pełnej troski rozmowy. Ważne jest także uświadomienie dzieciom, że bez względu na podejmowane decyzje są kochane i zawsze mogą zwrócić się po radę lub pomoc do swojego ojca. Niezwykle istotne jest również wzbudzenie w nich świadomości, że w każdej chwili mogą na nowo podjąć odpowiedzialność za swoje życie27).

Bibliografia

  1. Day D., McDowell J., Jak być bohaterem dla swoich dzieci, Warszawa 1997.
  2. McDowell J., Fundamenty wiary, Katowice 2006.
  3. McDowell J., Listy od taty, Kraków 2010.
  4. McDowell J., Nie! Pomóż swojemu dziecku pokonać presję seksualną, Lublin 1992.
  5. McDowell J., Ojcowska miłość, czyli jak relacja z ojcem wpływa na samoocenę dziecka i rozwój jego osobowości, Warszawa 2010.
  6. McDowell J., Przyjaciel, mentor, bohater. Praktyczny poradnik każdego taty, Cieszyn 2015.
  7. McDowell J., Seks, wina, przebaczenie, Lublin 1992.
  8. McDowell J., Tajemnica miłości, Lublin 1994.
  9. McDowell J., Ucałowania tata, Warszawa 2005.
  10. McDowell J., Wyobcowane pokolenie, Warszawa 2009.
  11. McDowell J., McDowell S., Piękno nietolerancji. Spojrzenie na moralność i poprawność polityczną Bożymi oczami, Warszawa 2018.
  12. McDowell J., Williams T., Słowo, które łączy. Biblia w procesie wychowania i przemiany młodego pokolenia, Warszawa 2009.
1)
J. McDowell, Tajemnica miłości, Lublin 1994, s. 210-212.
2)
J. McDowell, Wyobcowane pokolenie, s. 195-197.
3)
J. McDowell, Ucałowania tata, Warszawa 2005, s. 36.
4)
J. McDowell, Wyobcowane…, s. 197-198.
5)
J. McDowell, Ojcowska miłość, czyli jak relacja z ojcem wpływa na samoocenę dziecka i rozwój jego osobowości, s. 130-132.
6)
J. McDowell, Wyobcowane…, s. 199-203.
7)
J. McDowell, Ojcowska miłość…, s. 32-34.
8)
J. McDowell, Fundamenty wiary, s. 108.
9)
J. McDowell, Ojcowska miłość…, s. 170.
10)
J. McDowell, Fundamenty wiary, s. 58-59.
11)
J. McDowell, Przyjaciel, mentor, bohater. Praktyczny poradnik każdego taty, s. 107-109.
12)
J. McDowell, Ojcowska miłość…, s. 82-83.
13)
J. McDowell, T. Williams, Słowo, które łączy. Biblia w procesie wychowania i przemiany młodego pokolenia, s. 199-200.
14)
J. McDowell, Przyjaciel, mentor, bohater…, s. 158.
15)
Tamże, s. 152-154.
16)
D. Day, J. McDowell, Jak być bohaterem dla swoich dzieci, s. 121-126.
17)
J. McDowell, Listy od taty, Kraków 2010, s. 19.
18)
J. McDowell, Ucałowania…, s. 27-28.
19)
J, McDowell, Nie! Pomóż swojemu dziecku…, s. 70-73.
20)
J. McDowell, S. McDowell, Piękno nietolerancji. Spojrzenie na moralność i poprawność polityczną Bożymi oczami, s. 90-93.
21) , 23)
J. McDowell, Ucałowania…, s. 60-64.
22)
W.E. Leary, „The New York Times”, 9 lutego 1989, za: J. McDowell, Wyobcowane…, s. 216.
24)
J. McDowell, Przyjaciel, mentor, bohater…, s. 203-206.
25)
J. McDowell, Ojcowska miłość…, s. 56.
26)
D. Day, J. McDowell, Jak być bohaterem…, s. 123-125.
27)
J. McDowell, Seks, wina, przebaczenie, Lublin 1992, s. 50-56.
silesia_superior/relacja_ojca_z_dzieckiem_a_wychowanie_do_wlasciwego_przezywania_seksualnosci.txt · ostatnio zmienione: 2020/02/09 13:56 (edycja zewnętrzna)
CC Attribution-Share Alike 4.0 International
Driven by DokuWiki Recent changes RSS feed Valid CSS Valid XHTML 1.0