Hospicjum

Z e-ncyklopedia

Łaciński termin hospitium, znany klasycznym autorom pogańskim, takim jak Plaut, Cyceron, Wergiliusz, Pliniusz i Seneka pochodził od słowa hospes. W łacinie klasycznej hospes miało następujące znaczenia: osoba połączona z inną trwałym związkiem wynikłym z udzielenia gościnności, druh, stary przyjaciel; gospodarz podejmujący przybyłych (w domu prywatnym, w oberży, na kwaterze żołnierskiej); przybysz, obcy, wędrowiec; gość odwiedzający zajazd lub miejsce letniskowe. Na bazie słowa hospes ukształtował się termin hospitium: sojusz, przymierze związek gościnności, osoba połączona z inną trwałym związkiem gościnności (czyli synonim hospes); gościna, ugoszczenie; dom gościnny, kwatera gościnna (dla żołnierzy lub urzędników), mieszkanie czynszowe, zajazd, przytułek. Warto podkreślić, iż łacińskie słowo hospitium wysuwa na pierwszy plan ideę gościnności, rozumianej jako relację między osobami gospodarza i przybywającego pod jego dach. Natomiast znaczenie hospitium jako domu gościnnego jest wtórne. Chrześcijaństwo nadało nowe znaczenie pojęciu hospicjum oraz całej starożytnej idei gościnności. Aby tę chrześcijańską nowość zrozumieć, należy prześledzić, początki i rozwój chrześcijańskiego wzorca dobroczynności.

Fundamentem dla tego typu działalności chrześcijan stały się słowa: „Byłem głodny, a daliście mi jeść; byłem spragniony, a daliście mi pić; byłem przybyszem (w j. gr. ksenos; w j. łac. hospes), a przyjęliście mnie; byłem nagi, a przyodzialiście mnie; byłem chory, a odwiedziliście mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie [...] Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili” (Mt 25, 35-36.40). Przesłanie, w którym Jezus utożsamia się nie tylko z osobą przybysza, czy gościa (hospes), ale z każdym bliźnim znajdującym się w jakiejś potrzebie, stało się dla chrześcijan wezwaniem do służby, nie tylko osobom Jezusa pogłębiły również motywację posługi względem bliźniego, do której zobowiązywały już nie tylko wymogi gościnności, ale przede wszystkim przekonanie, że czyn miłosierny jest spełniany wobec samego Zbawiciela. Ważną rolę w kształtowaniu się chrześcijańskiej wizji hospicjum odegrała także ewangeliczna przypowieść o miłosiernym Samarytaninie (por. Łk 10,30-37), którego posługa wobec pokrzywdzonego stała się dla chrześcijan inspiracją do podejmowania opieki nad cierpiącymi i ubogimi. Należy w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, iż w przypowieści Samarytanin zawiózł pokrzywdzonego człowieka do gospody i tam powierzył go trosce gospodarza. Ewangeliczna gospoda kojarzyła się chrześcijanom ze starożytnymi domami gościnnymi, czyli hospicjami.

Bibliografia

A. Bartoszek, Człowiek w obliczu cierpienia i umierania. Moralne aspekty opieki paliatywnej, Katowice 2000, s. 65-71.