Fryderyk Wilhelm I o polityce wyznaniowej w Prusach

Z e-ncyklopedia

Instrukcja Fryderyka Wilhelma I z 1722 roku dla Generalnego Dyrektorium (fragmenty)


Wszystkie religie są sobie równe i dobre, jeśli tylko ich wyznawcy są uczciwymi ludzi, a gdyby tu przyszli Turcy i poganie i chcieli zaludnić kraj, to wznieślibyśmy dla nich meczety i świątynie. Musi się tolerować wszystkie religie, prokurator ma tylko baczyć, by jedna nie krzywdziła drugiej, gdyż każdy musi tu na swój sposób osiągnąć zbawienie. Katolicy, luteranie, reformowani, żydzi i wiele innych sekt chrześcijańskich zgodnie obok siebie żyje w moim państwie. Gdyby władca, wiedziony fałszywą gorliwością, wpadł na pomysł nadania uprzywilejowanego stanowiska jednej z tych religii, od razy powstałyby stronnictwa i wybuchłyby gwałtowne spory. Z wolna rozpoczęłyby się prześladowania, a wreszcie wyznawcy prześladowanej religii opuściliby swa ojczyznę i tysiące poddanych wzbogaciłoby naszych sąsiadów swym przemysłem powiększając liczbę ich ludności [...], Ja jestem poniekąd papieżem luteranów i głową Kościoła reformowanego. Mianuję duchownych i żądam od nich jedynie czystości obyczajów i pojednawczości. Udzielam dyspens rozwodowych i jestem pod tym względem bardzo pobłażliwym, gdyż małżeństwo jest w gruncie rzeczy tylko umową obywatelską, która można rozwiązać, gdy obie strony się na to zgadzają [...]. W Prusiech toleruje się wszystkie inne sekty chrześcijańskie. Ale każdemu, chcącemu rozniecić wojnę domową, zamyka się usta, a nauki nowatorów wydaje się na łup zasłużonej śmieszności [...]. Staram się jednak stworzyć między nimi zgodę, tłumacząc im, że są wszyscy obywatelami jednego państwa i ze można tak samo kochać człowieka w czerwonej sukni, jak tego, co nosi szare odzienie. Staram się żyć w przyjaźni z papieżem, by tym sposobem pozyskać katolików i udowodnić im, że polityka książąt pozostaje taka sama, pomimo że religia, która wyznają, jest różna.

Za: http://wmachura.webpark.pl